Najpierw zabił kurę, potem uciął kotu głowę, a jego tułów spalił w piecu. Na koniec próbował jeszcze zabić kosą psa. Tak poczynał sobie 21-latek, który wpadł już w ręce policji. Wszystko to działo się na oczach 11-letniego brata awanturnika.
Do zdarzenia doszło w sobotę w gminie Potok Wielki. - Przed godz. 21 dyżurny policji w Janowie Lubelskim otrzymał od jednego z mieszkańców gminy informację o tym, że jego 21-letni syn wrócił do domu pijany i się awanturuje. Zaczął niszczyć sprzęt znajdujący się w domu - relacjonuje Faustyna Łazur z janowskiej policji. - Nagle wyszedł z domu, zabił kurę i rzucił ją psu. Potem wziął sekator i obciął kotu głowę. Tułów zwierzaka wrzucił do pieca centralnego ogrzewania.
To nie koniec bestialskich poczynań pijanego mężczyzny. Na podwórku był jeszcze pies, z którym 21-latek zaczął się droczyć, a potem okładać kijem. Gdy zwierzę ugryzło mężczyznę, ten próbował zabić go kosą. - Wtedy domownikom udało się obezwładnić 21-latka - dodaje Łazur. Wszystko to działo się na oczach 11-letniego brata awanturnika.
21-latek miał ponad promil alkoholu we krwi. Trafił do policyjnej izby zatrzymań. Za zabicie zwierzęcia ze szczególnym okrucieństwem grozi mu do dwóch lat więzienia.
MECZ Z PERSPEKTYWY PSA. Wizyta psów z Fundacji Labrador
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
