- Trzykrotne, szczegółowe badania próbek wody pobrane z janowskiego zalewu wykluczyły obecność sinic - powiedział nam wczoraj Andrzej Majkowski, wiceprezes spółki "Zalew" w Janowie Lubelskim, który po południu wracał z olsztyńskiego laboratorium, gdzie wykonywano analizy.
Wcześniej wodę badano w janowskim sanepidzie. Także nie wykazano skażenia mikrobiologicznego. Woda jest przejrzysta, nie ma smug, piany ani innych widocznych zanieczyszczeń. Mimo optymistycznych wyników zdecydowano o zamknięciu kąpieliska, bo zarówno do urzędu, jak i sanepidu zgłaszało się wiele osób skarżących się na wysypki występujące na całym ciele. Reakcje alergiczne masowo pojawiały się również u małych dzieci.
Przyczyna wciąż jest nieznana, a przed nami kolejny, upalny weekend. Organizatorzy wypoczynku rozważają zniesienie zakazu kąpieli. - Takie jest moje stanowisko, ale ostatecznie będzie to decyzja kolegialna, podjęta w porozumieniu z sanepidem i władzami Janowa - dodaje Majkowski. - Na bieżąco monitorujemy sytuację. Badamy pH wody i zwiększamy jej przepływ. W ciągu dnia woda jest opuszczana nawet dwa-trzy razy i napełniana nowymi zasobami. Być może wysypki to efekt wysokich temperatur.
W ostatnim czasie z powodu groźnego zakwitu sinic kąpać nie wolno się także w zbiorniku w Biłgoraju i we Frampolu.
Pismak przeciwko oszustom, uwaga na Instagram
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?