- Badania laboratoryjne nie stwierdzają niczego niepokojącego, ale u części turystów pojawiły się reakcje alergiczne na skórze. Podjęliśmy tę decyzję profilaktycznie. Chcemy jeszcze raz bardzo dokładnie zbadać wodę ze zbiornika - mówi Krzysztof Kołtyś, burmistrz Janowa Lubelskiego.
- Nie mieliśmy podstaw, by zamykać zalew. To decyzja organizatora podjęta w trosce o wypoczywających, bo woda nie posiada skażeń mikrobiologicznych. Nie ma tam zakwitu sinic, widocznych smug czy piany ani innych zanieczyszczeń. Woda jest przejrzysta - tłumaczy Elżbieta Kurzyna, kierownik oddziału nadzoru sanitarnego w janowskim sanepidzie. I przyznaje: Po weekendzie mieliśmy masę telefonów od turystów, u których po kąpieli wystąpiła wysypka.
Możliwe, że winna jest wysoka temperatura, która sprzyja namnażaniu się mikroorganizmów. - Podjęte zostały już działania naprawcze. Dopuszczana jest woda ze źródlisk, by w ten sposób obniżyć temperaturę - dodaje Kurzyna.
Zakaz wprowadzono we wszystkich trzech miejscach wykorzystywanych do kąpieli w Janowie Lubelskim ("Duże", "Małe" i "Park Wodny"). Dzisiaj próbki wody będą dokładnie przebadane w laboratorium w Olsztynie.
Do listy zamkniętych akwenów, ze względu na pojawienie się sinic, dołączył ostatnio zalew w Biłgoraju oraz we Frampolu. Tablice ostrzegające o możliwej wysypce ustawiono także nieopodal stawu "Echo" w powiecie zamojskim. Aktualne informacje dotyczące jakości wody w miejscach wykorzystywanych do kąpieli na terenie województwa lubelskiego można znaleźć na stronie sanepidu: www.wsselublin.pis.gov.pl
Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?