W czerwcu ubiegłego roku, we wsi Gryszkańce w gminie Sejny w jednym gospodarstwie odkryto martwe bydło. W oborze znajdowało się 19 krów mlecznych w różnym stadium rozkładu. O całej sytuacji zaalarmowali zaniepokojeni sąsiedzi. Nie spodziewali się jednak takiego widoku. W rozmowie z nami przyznali, że z obory nie dochodziły żadne dźwięki, cierpiące zwierzęta nie miały siły na wycie. Na podwórku w kojcu dogorywał pies.
- Prokurator oskarżył mieszkańca gminy Sejny o to, że prowadząc hodowlę bydła w ilości 19 sztuk znęcał się nad tymi zwierzętami poprzez trzymanie ich w brudzie, bez dostępu do wody i pożywienia, bez zapewnienia opieki weterynaryjnej. Skutkowało to cierpieniem zwierząt, a w konsekwencji doprowadziło do ich śmierci. Zwłoki zwierząt nie były usuwane. W czerwcu 2023 roku, kiedy ujawniono przestępstwo, zwłoki te znajdowały się w stanie zaawansowanego rozkładu gnilnego, co w połączeniu z wysoką temperaturą otoczenia, wywołało zagrożenie epidemiologiczne ze strony chorób zakaźnych. Oskarżony podobnie traktował swojego psa: zwierzę nie miało dostępu do wody pitnej, pożywienia, ani opieki weterynaryjnej - informuje Prokuratura Okręgowa w Suwałkach.
Sąd Rejonowy w Augustowie VI Zamiejscowy Wydział Karny z siedzibą w Sejnach uznał oskarżonego za winnego znęcania się ze szczególnym okrucieństwem nad bydłem oraz psem.
Mężczyzna został skazany na rok i 6 miesięcy pozbawienia wolności. Poza tym Sąd orzekł wobec oskarżonego na okres 15 lat zakaz posiadania wszelkich zwierząt oraz zakaz prowadzenia wszelkiej działalności związanej z wykorzystaniem zwierząt lub oddziaływaniem na nie. Sąd nałożył też na oskarżonego nawiązkę w kwocie 9 tys. zł oraz orzekł przepadek psa – poprzez przekazanie go do odpowiedniej placówki opieki nad zwierzętami.
Mateusz Morawiecki przed komisją śledczą
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?